20 października 2011

Domofon dzwoni.

Ja: tak?
Głos: Dzień dobry, tu sąsiadka z pod 15...
Ja:? (to nie ma lepszego sposobu na komunikację sąsiedzką niż domofon?)
Głos: Chciałam tylko powiedzieć że kotek czeka pod drzwiami :)


 Niedobre kocisko nie dość że znów zwiało jak tylko otworzyły się drzwi to jeszcze miało czelność wrócić ;) Przynajmniej nie naprychał znowu na ową sąsiadkę jak to ma w zwyczaju :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz